ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
Orzeł Łubowo nie składa broni
Mecz Darłovii z Orłem Łubowo zarówno dla gospodarzy jak i przyjezdnych miał być jednym z ważniejszych w ostatnim czasie. Zawodnicy Orła po udanym rozpoczęciu ligi liczyli na kolejne punkty, które pozwoliłyby na przeskoczenie Gryfa Polanów w ligowej tabeli oraz przedłużyły nadzieję na utrzymanie w gronie V-ligowców. Podopieczni Jerzego Maciąga także liczyli na komplet punktów, przełamując w końcu fatalną dyspozycję drużyny w meczach wyjazdowych. Niestety kolejny raz przyszło im grać w niepełnym zestawieniu, co ma miejsce głównie w meczach wyjazdowych.

W pierwszych minutach spotkania lekką przewagę osiągnęli gospodarze, ale nie potrafili przełożyć tego na sytuacje podbramkowe. W tym czasie dobrze spisywała się defensywa Darłowian zmuszając rywala do strzałów z dalszej odległości, a te były bez większych problemów wyłapywane przez Kotasa. Goście początkowo mieli spore problemy z przedarciem się w pobliże bramki miejscowych, ale z minuty na minutę ich akcje stawały się coraz groźniejsze. Niestety zanim zdołali umieścić piłkę w siatce dokonali tego gospodarze. Krosowa piłka zagrana w pole karne trafiła wprost pod nogi Anikieja, który po zwodzie uderzył na bramkę strzeżoną przez Marcina Kotasa, a piłka po nogach Szopińskiego trafiła ostatecznie w długi róg bramki. Po tej sytuacji goście zaczęli grać dużo odważniej, co zaowocowało akcjami podbramkowym. Najpierw w dogodnej sytuacji znalazł się Dawid Wierzbowski, ale jego uderzenie z 10 metrów wybronił bramkarz.

Kilka minut później w polu karnym doszło do pierwszej spornej sytuacji, która miała przełożenie na kolejne minuty. Po wyrzucie piłki z autu, w polu karnym opanował ją Marcin Hinc, umiejętnie blokując rywala. Ten próbując ją odebrać, zagarnął ją ręką na co niewzruszony pozostał arbiter główny jak i jego asystent będący najbliżej całej sytuacji. Protesty ze strony Darłowian spełzły na niczym. Chwilę później Darłowianie mieli kolejne dwie znakomite sytuacje do wyrównania stanu meczu. Najpierw w pole karne przedarł się Dawid Wierzbowski, ale jego zagranie wzdłuż linii bramkowej w decydującym momencie zostało przecięte przez obrońców, którzy zażegnali niebezpieczeństwu, a chwilę później dość przypadkowo w sytuacji sam na sam znalazł się Marcin Hinc, ale i ta sytuacja nie zakończyła się bramką, gdyż wślizgiem na nogi napastnika wszedł jeden z obrońców powalając go na murawę. Pomimo, że w tej sytuacji zawodnikowi z Łubowa dużo brakowało do trafienia w piłkę to arbiter nakazał kontynuowanie gry. Gospodarze w międzyczasie stworzyli kilka groźnych sytuacji, głównie po stałych fragmentach gry, co rusz odgwizdywanych przez arbitra, który swoimi decyzjami z minuty na minutę coraz bardziej dawał do zrozumienia, że jedna ze stron od początku do końca spotkania stoi na uprzywilejowanej sytuacji.

Druga połowa rozpoczęła się od groźnej akcji Darłowian, którzy z szatni wyszli z nastawieniem na szybkie wyrównanie stanu meczu. Była to kopia akcji po której w pole karne przedarł się Wierzbowski, tyle, że tym razem przy piłce znalazł się Marcin Hinc. Niestety podobnie jak za pierwszym razem zabrakło ostatniego podania, po którym jednemu z partnerów pozostałoby tylko dostawić nogę i umieścić piłkę w pustej bramce. Niestety kilkadziesiąt sekund po zmarnowaniu dogodnej okazji to gospodarze umieścili piłkę w siatce. Najpierw sytuację sam na sam wybronił jeszcze Marcin Kotas, parując piłkę na rzut rożny, ale chwilę później po rozegraniu piłki sam w polu karnym, po założeniu nieudanej pułapki ofsajdowej, znalazł się Anikiej i głową drugi raz pokonał Marcina Kotasa. To nie był jednak koniec nieszczęść Darłowian. Pięć minut po utracie bramki z boiska, za drugą żółtą kartkę wyleciał Paweł Krawczyk , powstrzymując rywala przy próbie wyprowadzania kontry. Chwilę później z boiska usunięty został także Grzegorz Kosiarski, który w niecenzuralny sposób wypowiedział się o sposobie prowadzenia zawodów przez arbitra głównego tego spotkania. Grając z przewagą dwóch zawodników zawodnicy Orła całkowicie zdominowali grę, co nie było zbyt trudnym zadaniem. Co kilka chwil groźnie atakowali, zmuszając do interwencji Marcina Kotasa, ale ten bronił w tym dniu bardzo pewnie, będąc jednym z najlepszych zawodników w szeregach Darłovii. Niestety nawet on nie był w stanie zatrzymać akcji Kozłowskiego na kwadrans przed końcem spotkania, który bezkarnie przedarł się przez obronę gości, a następnie będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem spokojnie umieścił piłkę w siatce. Darłowianie starali się zdobyć honorową bramkę i bliscy tego byli zarówno Mirosław Stermach jak i Marcin Hinc, ale widać w tym dniu podopiecznym Jerzego Maciąga nie było pisane umieszczenie futbolówki w bramce przeciwnika. Ostatecznie gospodarze pewnie zdobyli komplet punktów.

Kolejna porażka Darłowian w meczu wyjazdowym pokazała jak dużo drużyna traci ze swojego potencjału opuszczając własny obiekt. Darłovia to obok Mirstalu jedyna drużyna która w obecnym sezonie nie potrafiła wygrać na boisku rywala. Podobnie było i tym razem. Szkoda tylko, że mecz który miał bardzo duże znaczenie dla dolnych rejonów tabeli od pierwszych minut prowadzony był w niezbyt sportowej atmosferze. Decyzje arbitrów wielokrotnie wprawiały w osłupienie, ale niestety trafiały tylko w jedną stronę. Kolejny swój mecz Darłowianie rozegrają w najbliższą sobotę, a rywalem będzie Victoria Sianów. Do tego spotkania podopieczni Jerzego Maciąg przystąpią bez Grzegorza Kosiarskiego oraz Pawła Krawczyka co jeszcze bardziej zawęzi pole manewru i utrudni zestawienie składu na mecz.
�r�d�o: www.darlovia.darlowo.pl

relacjďż˝ dodaďż˝: szopinho
 

V liga koszalińska (2009/2010)
Orzeł Łubowo Darłovia Darłowo
3 0
25-04-2010 15:00
1:0 - 20' - Anikiej
2:0 - 55' - Anikiej
3:0 - 75' - Kozłowski
dodaj video
dodaj swoje zdjęcia
Darłovia: Kotas - Wiernicki - Górka, Szopiński, Krawczyk - Kasprzykowski ( 70' Jazowski ), Jakubowski, Wierzbowski, Stermach - Hinc, Kosiarski

Żółte kartki: Krawczyk, Wiernicki, Szopiński (Darłovia)

Czerwone kartki: Krawczyk - 60 minuta , Kosiarski - 65 minuta (Darłovia) sędzia: Gocałek Zdanowski Kosela

Dane pomogli uzupełnić: bianconeri90, szopinho - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
• nie ma jeszcze fotek

dodaj swoje zdjcia
relacje
Orzeł Łubowo nie składa broni (szopinho)
 
top komentarze
newsy:
mecze:
22 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
9 » Olimp Gościno-GKS Manow »
9 » Zalew Stepnica-Czarni M »
8 » Mechanik Warnice-Iskra  »
8 » Błękitni II Stargard-Sp »
7 » Lechia Gdańsk-Pogoń Szc »
7 » Strong Zielenica-Saturn »
6 » Mechanik Bobolice-Polsk »
6 » Biali Sądów-Orzeł Wałcz
6 » Darłovia Darłowo-Dąb Dę »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 5
JarasDwieN... mkspomorza...
pit27 szakir
vaeloran
gości: 15
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155199
• newsów: 78572
• użytkowników: 81552
• komentarzy: 1186155
• zdjęć: 912286
• relacji: 40807
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies