Włodek wkręcał w parkiet, czyli pewna wygrana w Chojnicach
Drugim zwycięstwem zakończył się kolejny sprawdzian przed nowym sezonem. Tym razem szczecinianie wygrali na wyjeździe z Red Devils Chojnice. Trzy bramki Kostiuchenki oraz dwie Nudyka przez 20 minut to dobry prognostyk na przyszłość.
Wyjazd do Chojnic miał dać odpowiedź na jakim etapie jest nasz zespół. Po dwóch bardzo trudnych tygodniach pracy naszym zawodnikom przyszło się zmierzyć ze spadkowiczem z ekstraklasy. Chojniczanie opuścili szeregi najlepszych drużyn i mają aspiracje wkrótce powrócić .
Mecz rozpoczął się z małym opóźnieniem. Portowcy nie dojechali na czas, ale gospodarze nie robili z tego tytułu problemu. Początek spotkania to przewaga naszych zawodników. Red Devils bronił się skutecznie i wyprowadzał groźne kontry. Po jednej z takich Łukasz Sobański skutecznie wykorzystał niefrasobliwość Portowców.
W pierwszej połowie chojniczanie mogli jeszcze przynajmniej dwukrotnie strzelić bramki, ale szczecinian ratowały słupki lub bardzo dobrze broniący Dominik Kubrak. Po dwudziestu minutach gospodarze prowadzili 1:0. W przerwie Gerard Juszczak nie szczędził słów krytyki pod adresem swoich podopiecznych. Po przerwie na parkiecie widzieliśmy zgoła odmienny zespół. Najpierw Portowcy wyrównali, a potem wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca meczu. Najpierw skutecznie wykończył ładną akcję Siergiej Kostiuchenko, który po chwili ponownie zaliczył trafienie. Trzecia bramka to majstersztyk w wykonaniu „Włodka”. Tak wołają na Volodymyra Nudyka koledzy z zespołu. „Włodek” niczym profesor wkręcił w parkiet dwóch piłkarzy, a potem strzelił bramkę. Ta akcja pokazał jaki potencjał tkwi w Ukraińcu, który z niejednego pieca jadł już chleb. Czwarta bramka była również w wykonaniu Włodka, który tym razem po zespołowej akcji wpisał się kolejny raz na listę strzelców. Od tego momentu w szeregach szczecinian zapanowało lekkie rozprężenie co skrupulatnie wykorzystali zdobywając drugiego gola. W tym okresie Dominik Kubrak parokrotnie bardzo dobrze interweniował z wielkim poświęceniem. Postawa naszego golkipera pokazała, że Kubrak poczynił znaczące postępy i może być mocnym punktem naszego zespołu. W ostatniej minucie nasz zespół wykonywał rzut wolny. Trener Juszczak wziął czas i rozrysował swoim podopiecznym wariant jaki mieli zagrać. Stały fragment Portowcy wykonali koncertowo i po dwóch podaniach Kostiuchenko ponownie trafił do pustej bramki. Piąta bramka była uwieńczeniem dobrej gry naszego całego zespołu. Podsumowując trzeba pochwalić również gospodarzy, którzy mimo „własnych problemów” dzielnie walczyli przez całe spotkanie. W naszym zespole wszyscy piłkarze otrzymali szansę gry. Widać już szkielet dwóch czwórek, a to co cieszy, że Portowcy mają wyrównany skład i nawet 10 czy 12 zawodnik nie odstaje od pozostałych. Teraz przed szczecinianami wyjazd na Słowację. Do Chojnic Portowcy pojechali w ramach oszczędności własnymi samochodami. Tak samo będzie prawdopodobnie za tydzień. Na Słowacji nasi piłkarze zagrają m.in. z aktualnym mistrzem Czech ERA PACK Chrudim, który uczestniczy w Lidze Mistrzów.
�r�d�o: pogon04.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: karpikwb |
|