Tego chyba nikt się nie spodziewał. Spójnia Stargard wysoko przegrała na własnym parkiecie w pierwszym meczu finału play-off z AZS Radex Szczecin 48:73 (13:16, 9:23, 16:16, 10:18).
Początek meczu jednak zdecydowanie należał do gospodarzy. Dobrze prezentował się Wiktor Grudziński, a miejscowi prowadzili już 7:3, było to najwyższe prowadzenie Spójni w tym meczu. Jeszcze przez kilka minut to oni prowadzili, ale po dwóch blokach Karola Pytysia, miejscowi stanęli. To AZS Radex przejął inicjatywę i z minuty na minutę powiększał przewagę. O końcowym wyniku zdecydowała druga kwarta. Po trzech minutach w tej części gry było już 13:22. Spójnia nie trafiała z najdogodniejszych pozycji, goście natomiast swoją grę rozkładali na wszystkich zawodników. Do szatni koszykarze schodzili przy stanie 22:39.

W drugiej połowie na pięciu zawodników grających po stronie gospodarzy - trafiał tylko jeden. Ciężar odrabiania strat wziął na siebie Hubert Mazur, rzucając w całym meczu 20 punktów. Nie miał on jednak wsparcia kolegów, którzy mylili się seryjnie. Na początku czwartej kwarty Spójnia rzuciła pod rząd 6 punktów i odrobiła cześć strat (44:55), jednak ich nadzieję rozwiała celna trójka Tomasza Mrożka, a chwilę później także Macieja Majcherka. Ta broń po stronie szczecinian była w tym meczu zabójcza - rzucili 12 razy na 26 prób - co daje 46 proc. skuteczności.
Ostatecznie Spójnia Stargard Szczeciński przegrała z AZS-em Radex Szczecin 48:73. Kolejne spotkanie w sobotę o godz. 18, tym razem w Szczecinie. Gra się do dwóch wygranych. Zwycięzca awansuje do 1 ligi.

Spójnia: Mazur 20 (3), Grudziński 11, Koszuta 9 (1), Soczewski 8, Trypuć, Grzegorzewski, Terlikowski, Molenda, Zarzeczny.
AZS: Majcherek Maciej 16 (3), Mrożek 14 (4), Podgalski 13 (1), Biela 9 (1), Sudowski 7 (2), Balcerek 6, Majcherek Michał 5 (1), Pytyś 3.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne