U siebie wciąż niepokonani!
Dobre widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni w hali Szczecińskiego Domu Sportu. Koszykarze AZS-u Radex Szczecin pokonali Open Basket Pleszew 85:76. Tym samym szczecinianie zanotowali trzynastą wygraną w tym sezonie.
Od początku spotkania żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie zdecydowanej przewagi. Goście wyszli na mecz mocno skoncentrowani. Ewentualne zwycięstwo nad AZS-em Radex przy jednoczesnej wygranej Spójni w Tarnowie Podgórnym pozwoliłoby pleszewianom na złapaniu kontaktu z pierwszą czwórką. Gra Open-u opierała się w głównej mierze na kreowaniu czystych pozycji na dystansie. Wysocy gracze tacy jak Parzeński czy Doliński wychodzili wysoko na zasłony bądź odgrywali piłki do niepilnowanych kolegów. Od pierwszych minut świetnie w tej grze odnajdywał się Marcin Kałowski „bombardując” naszą drużynę celnymi trójkami. W odpowiedzi „swoje” grali Andrzej Karaś oraz Maciej Majcherek. Ten pierwszy, zmagający się w ostatnich dniach z kontuzją kolana grał momentami jak z nut. Karaś w swoim stylu trafiał raz za razem z nieprawdopodobnych pozycji. Mając wsparcie Maćka Majcherka, gra szczecinian w ataku wyglądała całkiem dobrze. Maciek przede wszystkim dobrze rozgrywał piłkę. Jego podania do Podgalskiego czy Bieli skutkowały tym, iż kolegom nie pozostawało często nic innego jak celnie dorzucić piłkę do kosza. Po pierwszej kwarcie akademicy prowadzili nieznacznie, 21:19. W drugiej skuteczniej zagrali koszykarze Open-u Basket. Grę przyspieszyli rozgrywający Szymczak oraz młody Tomasz Stępień. Dzięki temu do rzutów na dystansie, zawodnicy Pleszewa dodali skuteczne akcje podkoszowe. Dobrze w tym elemencie gry odnajdywał się zwłaszcza Dariusz Parzeński. 41-letni podkoszowy wykorzystywał świetne „passy” Szymczaka zdobywając kolejne punkty. W tym fragmencie gry obrona szczecinian nie była najlepsza. Goście swoje akcje rzutowe kończyli będąc często nie pilnowani przez koszykarzy AZS-u. W efekcie wyszli oni na skromne prowadzenie, którego nie oddali do końca drugiej kwarty. Po pierwszej połowie AZS przegrywał z Open Basket 40:41.W przerwie meczu swoje występy artystyczne zaprezentował zespół tańca „Szyk”. Drugie dwadzieścia minut zaczęło się dla gospodarzy źle. Goście w dalszym ciągu realizowali swoje założenia przedmeczowe. Na dystansie „szalał” Kałowski (6/11 za trzy w całym meczu). Kryjący go Biela miał problemy z przedzieraniem się przez gąszcz zasłon dla tego zawodnika. W pewnym momencie przewaga gości osiągnęła niebezpieczny pułap siedmiu punktów. I wtedy to rozpoczęła się solidna gra naszej drużyny. Sygnał do ataku dali celnymi trójkami Karaś oraz Maciej Majcherek. Swoje punkty dołożyli również Biela oraz młodszy z braci Majcherek, Michał. Błyskawiczne przewaga gości stopniała, a na prowadzenie wyszli akademicy. Po trzech kwartach AZS Radex prowadził 66:62. Ostatnia kwarta to już dominacja gospodarzy. Próby gry obroną strefową ekipy gości były zupełnie nietrafne. Wobec tak dobrze dysponowanych rzutowo gospodarzy nie przynosiło to zamierzonych skutków. Karaś w całym meczu trafił „za trzy” pięć razy, a Maciek Majcherek sześć. Swoją trójkę w tej kwarcie dołożył również Sudowski. Goście z czasem zatracili skuteczność, co skrzętnie wykorzystali gospodarze, w pełni kontrolując grę . Równo z końcową syreną trafił jeszcze Podgalski i zwycięstwo AZS-u stało się faktem. Podsumowując, spotkanie w hali Szczecińskiego Domu Sportu mogło się podobać. Oba zespoły grały niezwykle skutecznie, a w całym meczu odnotowano aż dwadzieścia sześć celnych rzutów za trzy! Na parkiecie brylowali koszykarze ofensywni. Mało było typowych starć podkoszowych, a więcej zagrań na dystansie. Mimo to, spodziewanych emocji nie zabrakło. Goście tego dnia postawili trudne warunki i przez 3 / 4 meczu prowadzili równorzędną grę z wiceliderem rozgrywek II ligi grupy B. Jednak trzydzieści minut to za mało. Świetnie zagrali Andrzej Karaś oraz Maciek Majcherek (po raz drugi z rzędu pobił rekord asyst w sezonie). Solidnie zagrał także Łukasz Biela oraz Paweł Podgalski, który do ośmiu punktów dołożył aż dwanaście zbiórek. Za tydzień naszych koszykarzy czeka kolejne trudne zadanie. Tym razem szczecinianie pojadą do Poznania na mecz z tamtejszym AZS-em. Specyfika poznańskiej hali sprawia, że gospodarze na własnym terenie są bardzo groźni. Jednakże faworytem będą koszykarze AZS-u Radex Szczecin. Sobotni mecz zaplanowano na godzinę 16. AZS Radex Szczecin - Open Basket Pleszew (21:19, 19:22, 26:21, 19:14) AZS: Karaś 22 (5), Majcherek Maciej 22 (6), Biela 20 (2), Podgalski 8, Majcherek Michał 6 (1), Sudowski 5 (1), Pytyś 2, Kwietniewski. azsszczecin.pl relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|