Poprzednie spotkanie Korony a Promienia zakończyło się zwycięstwem Stuchowian 4:3. Wczorajsze spotkanie miało pokazać, że blamaż z Brojcami był tylko wypadkiem przy pracy. Po 90 minutach Korona wygrała 2:0 i zajęła ostatecznie na koniec sezonu 5. miejsce w tabeli.
Na początku spotkania miało miejsce uroczyste pożegnanie Tadeusza Kamera, który przez ponad dwa lata działał w naszym klubie jako masażysta oraz kierownik zespołu. Będzie brakowało w klubie jego osoby, która wiele razy postawiła kontuzjowanego zawodnika na nogi. Na mecz nie dojechał jeden z sędziów, dlatego do sędziowania został wybrany były zawodnik Korony, Tomasz Szwech, który tym razem poznał uroki bycia 'panem z chorągiewka'.

Mecz toczył się w sennej atmosferze, z powodu festynu w Świerznie spotkanie to oglądało bardzo mało osób. Już na początku spotkanie prowadzenie dla Korony uzyskał Andrzej Szlingert, który został najskuteczniejszym strzelcem, zdobywając podczas rundy wiosennej 10 bramek. Podopieczni Grzegorza co chwila szturmowali bramkę Promienia, lecz były to ataki nieskuteczne, bądź piłka trafiła łupem bramkarza. Po raz kolejny bardzo dobre spotkanie w zespole seniorów rozegrał Mariusz Kowalczyk, który wyrasta nam na klasowego obrońcę. Wynik w drugiej połowie podwyższył Patryk Wosiakowski, który postawił kropkę nad i w tym spotkaniu.

�r�d�o: http://koronastuchowo.bnx.pl