Przed meczem drużyn Mieszka Mieszkowice i zajmującej końcowe lokaty w tabeli piątej ligi Polonii Płoty, kibice z Mieszkowic liczyli na pewne 3 punkty dla swojej drużyny. Niestety nieliczni, którzy przybyli na mecz obejrzeli w zasadzie średnie widowisko jak na poziom piątoligowy, co gorsza nie doczekali się żadnej bramki. Ostatecznie Mieszko Mieszkowice zremisowało z Polonią Płoty 0:0.


Po ostatnim remisie w Choszcznie z dość dobrze spisującą się w rozgrywkach Wodą Rzecko, mimo braku kilku podstawowych zawodników, zawodnicy i działacze drużyny z Mieszkowic liczyli tym razem na zdobycie kompletu punktów, biorąc pod uwagę fakt, że mecz rozgrywany był na stadionie w Mieszkowicach, a skład był pełny.

Początek spotkania od razu wydał się oddawać całość przebiegu meczu. Senne wręcz tempo rozgrywania akcji z jednej i drugiej strony, mało sytuacji podbramkowych. Warto odnotować jedynie kilka niecelnych strzałów zawodników z Mieszkowic oraz piękne uderzenie z rzutu wolnego zawodnika z Płot, które wybił na rzut rożny Andrzejewski - bramkarz Mieszka.
Po zmianie stron i kilku zmianach taktycznych w jednej jak i drugiej drużynie obraz gry nie uległ zmianie aczkolwiek przewagę osiągnęła drużyna z Mieszkowic. Pod koniec gościa cały zapas sił wykorzystali na obronę bądź co bądź korzystnego wyniku remisowego. Swoje sytuacje na zdobycie bramek dla Mieszka mieli A. Szkolnicki oraz wprowadzony P. Szcząbrowski, którego strzał wybronił bramkarz drużyny z Płot.

Podsumowując mecz nie był ciekawym widowiskiem i zabrakło przysłowiowej kropki nad "i" zarówno dla jednej i jak i drugiej drużyny - czyli bramki, któa przypieczętowałaby zwycięstwo którejś ze stron. Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn jednak to zawodnicy z Mieszkowic mogą czuć się nieco rozczarowani, bo grając u siebie liczyli pewnie na więcej.

Warto wspomnieć o kibicach z Mieszkowic, a dokładniej mówiąc o działającym już od pewnego czasu z dobrym skutkiem fan klubie, który jednak dopiero teraz pojawił się na meczach swojej drużyny, a przypomnę, że mamy już 10 kolejkę spotkań. Oprawa i doping jest potrzebna, jednak nie tylko w meczach derbowych, które się zbliżają i w których doping ze strony kibiców jest czynnikiem pożądanym, a wręcz koniecznym. Zawodnicy i działacze z Mieszkowic życzyliby sobie, aby doping miał miejsce cały czas zarówno w meczach granych u siebie jak i wyjazdowych, a nie tylko wówczas gdy zbliżają się mecze derbowe na które kibice z niecierpliwością czekają, ale we wszystkich meczach, gdzie zawodnicy walczą o ligowe punkty.

włąsne