Świt Szczecin podczas swojego drugiego meczu w trakcie długiego majowego weekendu pokonał zdecydowanie w Starogardzie Gdańskim tamtejszy Klub Piłkarski 3:0. Podopieczni Andrzeja Tychowskiego zakończyli majówkę w efektownym stylu i dopisali do swojego dorobku kolejne 3 punkty.

Świtowcy pojechali do miasta Kazimierza Deyny bez swojego najlepszego strzelca Adama Nagórskiego, który został w domu z uwagi na sprawy osobiste. Snajpera Świtu wyręczył jednak Dawid Zieliński, który w 29 minucie wykorzystał jedenastkę podyktowaną za faul na Mateuszu Kosackim i błękitno-biali objęli prowadzenie. Przyjezdni mogli zdobyć gola już 5 minut wcześniej, ale w dogodnej sytuacji Oskar Szczepanik uderzył w środek bramki. Po pierwszych trzech kwadransach zatem jednobramkowe prowadzenie ekipy z północnego Szczecina.

Po zmianie stron faulowany w okolicy pola karnego KP był Paweł Krawiec, a rzut wolny na bramkę precyzyjnym strzałem zamienił Grzegorz Szczepanik. Gospodarze próbowali odpowiedzieć po stałych fragmentach gry, jednak nasi defensorzy kierowani przez Patryka Bila nie dali się zaskoczyć. Po godzinie gry na boisku pojawił się Szymon Emche, który zmienił Charlesa Nwaogu i który już kilka minut po wejściu wpisał się na listę strzelców. Zawodnik wykończył składną akcję całego zespołu. Choć KP miało swoją okazje 20 minut przed końcem, to tego dnia w Starogardzie kibice nie obejrzeli już więcej goli, a Świtowcy mogli cieszyć się z kolejnego w pełni zasłużonego zwycięstwa.

Teraz drużynę czeka powrót do Szczecina, a już za trzy dni kolejny pojedynek w ramach sobotnio-środowego maratonu spotkań, tym razem będzie to potyczka pucharowa z Flotą w Świnoujściu.

KP STAROGARD - ŚWIT 0:3 (0:1)

0:1 Dawid Zieliński 29’k
0:2 Grzegorz Szczepanik 55’
0:3 Szymon Emche 63’

Świt: Matłoka - Kosacki, Mach, Bil, Wyganowski - Krawiec (83’ Nagel), Wojdak, Szczepanik G., Zieliński (75’ Adamczuk), Szczepanik O. (82’ Kołat) - Nwaogu (60’ Emche)

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne