Popis Łazańskiego
Deszczowa niedziela i pochmurne niebo jak i nastroje przed meczem nie zapowiadały takich emocji i walki na boisku ze sztuczną murawą w Policach, gdzie tamtejsze rezerwy Klubu Piłkarskiego podejmowały broniące się heroicznie przed spadkiem Mieszko Mieszkowice. Mecz zakończył się dość wysokim zwycięstwem gości z Mieszkowic - 0:3, a wszystkie trzy bramki zdobył młody pomocnik Mieszka - Bartosz Łazański.
Mecz zaczął się od ataków gospodarzy, którzy dość sprawnie operowali piłką w środku pola i wyprowadzali co chwila ciekawe akcje, które jednak kończyły się w okolicy szesnastego metra od bramki Mieszka i nie przynosiły rezultatu bramkowego. Mieszko będąc osłabione nieobecnością środkowego obrońcy i bocznego pomocnika, starało się kontrować i przede wszystkim nie dopuścić do straty gola. Pierwsza połowa w zasadzie nie była emocjonująca, choć zawodnicy z Polic swoimi zagraniami pokazywali, że potrafią dobrze grac. Pod koniec pierwszej połowy Mieszko miało sytuację bramkową, kiedy to Powłoka wykonywał rzut wolny pośredni w polu karnym gospodarzy. Piłka jednak nie zatrzepotała w siatce, bo obrońcy z Polic dobrze zablokowali strzał ustawiając szczelny mur. Druga połowa zaczęła się bardzo korzystnie dla Mieszka, szarżujący pomocnik Mieszka - Łazański strzałem zza pola karnego tak uderzył piłkę, że ta ocierając się o nogę obrońcy z Polic wpada ku rozpaczy kibiców KP do bramki i Mieszko, co tu dużo mówić dość niespodziewanie prowadzi 1:0. Bramka ta jednak to był dopiero początek popisów Łazańskiego, bowiem po tej bramce Mieszko uwierzyło, że na trudnym terenie w Policach jest w stanie wygrać. Efektem tego była kolejna bramka Łazańskiego tym razem piękną główką pokonał bramkarza z Polic. Ostatnie minuty to ataki zarodników z Polic. Kilkakrotnie o mały włos nie przyniosłyby bramki kontaktowej, jednak zabrakło szczęścia, a w jednej z sytuacji Daniel Szkolnicki, obrońca Mieszka, wykazując się refleksem, wybił piłkę głową z linii bramkowej bramki Mieszka, ratując tym samym Mieszko przed utratą bramki. Ataki gospodarzy jednak mimo tego, że były intensywne nie przyniosły gola. Udało się to natomiast dla Mieszka, a jej autorem nie był nikt inny niż ten, który już dwa razy wcześniej wpisał się na listę strzelców. Tym razem wykorzystał zagranie Cybulskiego i pokonał strzałem po ziemi bramkarza z Polic po raz trzeci, kompletując tym samym hat-tricka w tym meczu. Podsumowując warto zaznaczyć, że druga połowa była znacznie lepsza w wykonaniu obydwu drużyn. Mieszko wcześniej zdobyło gola co pozwoliło na spokojne prowadzenie gry. Gospodarze mimo wielu akcji i zapewne dłuższego czasu posiadania piłki nie potrafili przechylić przysłowiowej szali zwycięstwa na swoją korzyść. Dla zawodników z Polic była to kolejna z rzędu porażka i przyjdzie im szukać korzystniejszych wyników w przyszłych spotkaniach. Dla Mieszka natomiast to drugi wygrany mecz wyjazdowy w tej rundzie i kolejne jakże ważne 3 oczka w walce o pozostanie w gronie piątoligowców. Kolejny mecz Mieszko rozegra u siebie z także bardzo wymagającym rywalem, zajmującym wysokie trzecie miejsce - Piastem Chociwel w niedzielę 13 kwietnia 2008r. relacjďż˝ dodaďż˝: kazik |
|