Cenne trzy punkty
Druga kolejka rundy wiosennej Klasy Okręgowej - grupy Koszalin Północ okazała się łaskawa dla Zefira Wyszewo.
Na Stadionie Leśnym w Wyszewie 'czerwono-czarni' pokonali Falę-Abfrost Gąski 1:0 (1:0).Mecz całkowicie został zdominowany przez gospodarzy. Szybkie akcje, wymiany piłek, a przede wszystkim odwaga i radość gry stały się dla Wyszewian znakiem rozpoznawczym. Ich najsłabszym punktem stali się... oni sami, a właściwie ich skuteczność...
W pierwszej części spotkania przed szansą zdobycia bramki stawało kilku zawodników z gminy Manowo. Drużynę z Gąsek ratował słupek albo niecelny strzał przeciwnika. Dwa uderzenia Patryka Mikity otarły się o słupek, z kolei Łukasz Połowniak miał wielkiego pecha - nie trafił w piłkę, podobnie jak Jakub Śluszarz - zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i w efekcie został zablokowany.
W 30 minucie spotkania nadarzyła się okazja do strzelenia upragnionego gola. Patryk Mikita przeprowadził rajd z piłką lewą flanką boiska, następnie zszedł do środka. Po jego strzale piłka dotknęła poprzeczki i wróciła z powrotem w pole karne. Dopadł ją Dawid Szaflarski i szczęśliwie umieścił w 'okienku'. Druga połowa miała przynieść kolejne bramki. Niestety tak się nie stało.Swoich sił próbował Kazper Bartulewicz. Jego uderzenie z dystansu nie zagroziło jednak bramkarzowi z Gąsek. W końcowych minutach Piotr Pawluch mógł podwyższyć prowadzenie na 2:0, ale jego strzał poszybował nad poprzeczką. Chwile grozy pojawiły się w ostatnich sekundach meczu: faul obrońcy Zefira... Rzut wolny... Odległość około dwudziestu pięciu metrów... Strzał! Wydaje się, że piłka lecąca nad murem znajdzie się w siatce i.... Bartosz Rutecki paruje ją na bok! Wyszewianie próbowali dalej swoich sił, w doliczonym czasie gry stosowali taktykę futbolu totalnego, lecz na próżno. Rozległ się końcowy gwizdek i zawodnicy musieli zadowolić się jedną, ale za to zwycięską bramką.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Radosław Żmudziński
relacjďż˝ dodaďż˝: RadoSlawZ |
|