Zespół Przyjaciół Gadochy, w którego składzie wystąpili między innymi Olgierd Moskalewicz, Bartosz Ława, Grzegorz Niciński, Dariusz Dźwigała, Mariusz Jop, Andrzej Miązek, Maciej Stolarczyk po bardzo emocjonującym finale pokonał Reprezentację Ligi Polskiej - m.in. Radosław Michalski, Arkadiusz Bąk, Jarosław Chwastek, Artur Andruszczak, Adrian Napierała, Zbigniew Długosz i Sławomir Rafałowicz 6:4 i tym samym odniósł zwycięstwo w odbywającym się w Świdwinie już po raz siódmy Memoriale Stefana Moskalewicza. Impreza jak zwykle sprowadziła do rodzinnego miasta Olgierda Moskalewicza wielu znakomitych piłkarzy i wzbudziła zainteresowanie wśród jego mieszkańców.

Finałowy mecz turnieju bez wątpienia mógł się podobać. Jeszcze na dwie minuty przed końcem spotkania wydawało się, że będziemy świadkiem triumfu Reprezentacji Ligi Polskiej. Piłkarze z tego zespołu już od pierwszych spotkań mierzyli w końcowy sukces. - Ławka żyjemy wszyscy - pokrzykiwał na chłopaków Chwastek, który pilnował też żeby jego koledzy nie przejedli się przed półfinałowym spotkaniem z Wisłą Kraków. W tym samym czasie Artur Andruszczak cierpliwie pozował do zdjęć i rozdawał autografy. Zresztą nie tylko on, pozostali piłkarze też nie narzekali na brak zajęcia, obstąpieni przez młodzież i dzieci spragnionych kontaktu ze swoimi idolami.

Ligowcy prowadzili już 3:1, później 4:2 - końcowe minuty należały jednak do Przyjaciół Gadochy, którzy konsekwentną grą wyprowadzili swój zespół na prowadzenie. Do bramki dwukrotnie trafiał Stolarczyk a równo z syreną kończącą mecz wynik ustalił Bartek Ława, który z 12 bramkami został najskuteczniejszym strzelcem turnieju.


Spotkania z udziałem dwóch czołowych zespołów już we wcześniejszej fazie turnieju pokazały, że będą się oni liczyć w końcowej klasyfikacji. Najpierw Przyjaciele Gadochy pokonali 5:3 Wisłę Kraków w składzie m.in. z Arturem Sarnatem, Kazimierzem Węgrzynem, Mirosławem Szymkowiakiem, Radosławem Kałużnym, Tomaszem Frankowskim i trenerem Markiem Motyką. Później w półfinale Reprezentacja Ligi nie dała szans wiślakom i wygrała 8:3. Warto odnotować, że w tym spotkaniu trenera bramkarzy szczecińskiej Pogoni Zbigniewa Długosza pokonał bramkarz Wisły Artur Sarnat, który dwukrotnie próbował zaskoczyć starszego kolegę po fachu. Podobać mogła się też fantastyczna bramka Mirosława Szymkowiaka, strzelona niemal z połowy hali wprost w okienko bramki.

Tuż przed finałem odbyła się licytacja przedmiotów, z których dochód przeznaczony został dla 4-letniego Patryka, który po komplikacjach pooperacyjnych jest w stanie tzw. śpiączki czuwającej, ma zaburzenia neurologiczne, nie porusza się, nie mówi, ma ataki epilepsji. W sumie z licytacji koszulek reprezentacyjnych Mariusza Jopa i Tomasza Frankowskiego, koszulki Mirosława Szymkowiaka, Marcina Zająca, flagi FC Barcelony i karykatury Olgierda Moskalewicza, narysowanej przez szczecińskiego rysownika Arkadiusza Gacparskiego a przekazanej na licytację przez Stowarzyszenie Kibiców Pogoni "Portowcy" zebrano 14.100 zł. - Dziękuję wszystkim za wkład i pracę w organizację tej imprezy, bo wymaga to naprawdę wiele nakładów - mówił na zakończenie turnieju jego główny organizator Olgierd Moskalewicz. - Wszystkim sponsorom, bez których wkładu finansowego nie byłoby nas tutaj, wszystkim piłkarzom, którzy na hasło Memoriał Moskalewicza przemierzają tysiące kilometrów, aby być tutaj z nami a także wszystkim tym dzięki którym będziemy mogli pomóc Patrykowi, bo przecież to jest główny cel tej imprezy, serdecznie dziękuję.


Wyniki turnieju

Finał

Przyjaciele Gadochy - Reprezentacja Ligi Polskiej 6:4


Mecz o trzecie miejsce

Arka Gdynia - Wisła Kraków 9:4


5. Unity Line (m.in. Marcin Markiewicz, Paweł Dąbrowski, Łukasz Żebrowski (Pogoń 04), Artur Bugaj)

6. Pogoń Szczecin (Łapczyński, Norsesowicz, Walburg, Cebulski, Biliński, Skrzypek, Celeban, Kowal)

7. Pamet Świdwin

8. Szkółka Piłkarska Wiktora Mazurka (m.in. Mariusz Misiura)

9. Seniorzy Spójni Świdwin

10. Juniorzy Spójni Świdwin


Najlepszy zawodnik - Tomasz Frankowski (Wisła Kraków) (wybrany głosami piłkarzy grających w turnieju)

Najlepszy bramkarz - Jarosław Krupski (Przyjaciele Gadochy)

Najskuteczniejszy strzelec - Bartosz Ława (Przyjaciele Gadochy)

własne