Pięć minut do szczęścia
![]()
Pierwsza połowa to, pomimo gry pod wiatr, nieustanne ataki Olimpii. Wyśmienite okazje do objęcia prowadzenia miały Roksana Ratajczyk oraz Weronika Szymaszek. Dobre piłki ze skrzydeł kierowała także waleczna Natasza Hryb. Było to jednak za mało na ambitnie grające piłkarki Unifreeze.
Kiedy Olimpia rozpoczęła po przerwie ataki z wiatrem, wydawało się, że objęcie prowadzenie będzie tylko kwestią czasu. Niestety wraz z upływającym czasem w szeregi szczecinianek wdzierało się coraz więcej zdenerwowania. Ulga przyszła dopiero w 75. minucie spotkania, kiedy po kolejnym rzucie rożnym piłka trafiała przed pole karne do dobrze ustawionej Roksany Ratajczyk. Ta nie zastanawiając się długo huknęła w róg bramki strzeżonej przez Martę Ozimek. Piękny gol i upragnione prowadzenie w meczu, które należało utrzymać do ostatniego gwizdka. I choć to Olimpia stwarzała kolejne okazje bramkowe, niespodziewane trafienie przyszło ze strony przyjezdnych. Nieporozumienie w szeregach obronnych piłkarek ze Szczecina wykorzystała Dominika Kopińska, która po minięciu Beaty Niesterowicz, skierowała piłkę do pustej bramki, ustalając wynik meczu na 1-1. Sobotnie niepowodzenie należy jak najszybciej zapomnieć. A momentami bardzo dobrą grę i stwarzane okazje przekuć na punkty w kolejnych meczach. Okazja nadarzy się już w najbliższy weekend, kiedy Olimpia zmierzy się w Radomiu z drugim beniaminkiem Ekstraligi - Sportową Czwórką Radom.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kalosz80 |
|