Lider w Stargardzie
Koszykarze Spójni Stargard nieco niespodziewanie dla wielu fachowców przegrali w środę w zachodniopomorskich derbach z Kotwicą Kołobrzeg. W pierwszej kwarcie byli jeszcze chyba w autobusie bo przegrywali 8 do 26.
- Może początek przespaliśmy. To jest przyczyna naszej przegranej. Później goniliśmy i jakoś szło, ale początek meczu był w naszym wykonaniu bardzo słaby - tak o tam tym meczu mówi na łamach portalu Sportowe Fakty Karol Pytyś. Biało-bordowi mają temat na rozmyślenia, bo jeśli tak samo słabo wystartują w meczu przeciwko Sokołowi Łańcut to może się to skończyć tragiczniej. Drużyna z Podkarpacia to bowiem lider rozgrywek, który przyjeżdża na Pomorze Zachodnie po kolejną wygraną.
To właśnie znany w Stargardzie Jerzy Koszuta oraz jego koledzy po raz pierwszy zatrzymali stargardzian. Wtedy to piętnaście a potem jedenaście oczek straty musieli odrabiać podopieczni Krzysztofa Koziorowicza. Biało-bordowi sprostali zadaniu w Łańcucie i w końcówce regulaminowego czasu prowadzili, jednak za sprawą popularnego Jerrego Sokół Łańcut doprowadził do dogrywki. Choć w niej na początku lepsi byli przyjezdni, to jednak osłabieni brakiem dobrze spisujących się Raczyńskiego i Pytysia goście ostatecznie ulgi 70:73.
Ta porażka zapadła w pamięć stargardzkim graczom, jednak od niej nieco się zmieniło. Spójnia nie gra już tak równo jak wtedy. Efektem tego jest spadek po ostatniej kolejce na czwartą lokatę. Natomiast podopieczni Dariusza Kaszowskiego niedawno po zwycięstwie nad Legią Warszawa odzyskali przodownictwo w ligowej tabeli i w sumie dzięki serii pięciu wygranych z rzędu mają nad nią dwa oczka przewagi. Faworytem sobotniego pojedynku są oczywiście goście, ale tak jak pokazała ostatnio Kotwica z odpowiednim nastawieniem można pokonać wyżej notowanych rywali. Początek starcia o godz. 18.00. Serdecznie zapraszamy do hali przy ul. Pierwszej Brygady.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / SportoweFakty
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|