Trochę jestem zaskoczony...
Po meczu SKK Siedlce - Spójnia Stargard obszernego wywiadu portalowi Sportowe Fakty udzielił szkoleniowiec biało-bordowych Krzysztof Koziorowicz.
Trener zachodniopomorskiego zespołu podkreślił w nim, że jego drużyna wykonała bardzo ciężką pracę w okresie przygotowawczym mimo, iż wyniki sparingów tego nie pokazywały. Cieszy go to, że po raz kolejny jego podopieczni w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę oraz, że dobrze funkcjonuje ofensywa. Sporo pracy czeka go i zawodników jeszcze nad grą obronną, ale i ona przynosi już efekty. W decydujących sekundach starcia w Siedlcach jego podopieczni nie spanikowali, przez 20 sekund gospodarze nie mieli czystej pozycji rzutowej co było kluczem do zwycięstwa.
Na co stać jeszcze jego zespół, który rozpoczął rozgrywki od ośmiu wygranych z rzędu i jest wiceliderem pierwszej ligi koszykarzy?
- Nie będę ukrywał, trochę jestem zaskoczony takim bilansem. Cieszę się, że mam w drużynie zawodników, którzy są nastawieni na ciężką pracę. Kilku z nich na pewno ma marzenie, żeby występować jeszcze wyżej. Może nie mamy u siebie wielkich gwiazd, ale dzięki temu, że gramy zespołowo, to potrafiliśmy wygrać już osiem spotkań. Szkoleniowiec pochwalił też Marcina Dymałę. Jak podkreślił jest to zawodnik, który przejmuje stery gdy zespołowi nie idzie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: SportoweFakty / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|