historia:

Rozgrywki ligowe

Klub Sportowy Unia Stargard Szczeciński powstał 1 maja 2004 roku. W związku z tym, że data powstania klubu wiązała się z wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej, aby upamiętnić tą chwile klub przyjął nazwę Unia. Trenerem zespołu jest Franciszek Mikucki, założyciel klubu ze Stargardu. Unia Stargard rozpoczęła rozgrywki od najniższej klasy rozgrywkowej - czyli od B - klasy. Już w pierwszym sezonie stargardzianie zajęli drugie miejsce w tabeli ustępując jedynie Leśnikowi Kliniska. Unia o A - klasę walczyła w meczu barażowym z WODR - em Barzkowice . Po zaciętym meczu Unia przegrała w dogrywce 3:2. Bramki dla Unii zdobywali Grzegorz Frąckowiak i Radosław Drozd. Stargardzianie nieszczęśliwie przegrali i marzenia o awansie musieli odłożyć na przyszły sezon.

To co nie udało się w sezonie 2004/2005 powiodło się sezon później. Unia w pierwszej kolejce nowego sezonu podejmowała Komarex Komarowo, którego rozgromiła na boisku rywala aż 9:0. Trzy bramki w tym meczu zdobył Radosław Drozd - jak się później okazało najlepszy strzelec zespołu jak i całej ligi z dorobkiem 28 goli na koncie. Mimo wszystko awans Unii do A - klasy nie był łatwy. O bezpośredni awans walczyła także Sparta Skalin. Stargardzianie głównego rywala pokonali w Skalinie 5:0. Świetną partię w tym meczu zagrał Marcin Masłowski, który strzelając trzy bramki i dwa razy asystując przy golach Mariusza Zawadzkiego niezwykle przybliżył upragniony awans.

Jednak w meczu rewanżowym Unia dość nieoczekiwanie przegrała 2:3. Aby awansować Unia w ostatnich trzech meczach nie mogła pozwolić sobie na stratę choćby punktu. Stargardzianie pewnie pokonali Podlesie Sowno 3:1, Zorzę Tychowo 3:0 oraz Ogniwo Dzwonowo 4:0 i mogli zacząć świętować ciężko wypracowany, ale zasłużony awans.


Puchar Polski

Trzeba także wspomnieć o występach Unii w Pucharze Polski na szczeblu wojewódzkim. Unia w sezonie 2005/2006 przebrnęła przez dwie rundy, co można uznać za sukces, bo przeciwnikami byli znacznie wyżej notowana Zorza Dobrzany oraz Radovia Radowo Małe. Swojego pogromcę Unia znalazła dopiero w 3. rundzie a zespołem, który okazał się lepszy od stargardzian była Masovia Maszewo, która wygrała w Stargardzie 2:1.

Pierwszy sezon w A-klasie
Sezon 2006/2007 był pierwszym w historii klubu w tej klasie rozgrywkowej. Pierwszy mecz rozegrany został 12 sierpnia 2006 roku w Stargardzie. Rywalem piłkarzy Franciszka Mikuckiego był Orzeł Pęzino. Po golu Piotra Zdziarskiego stargardzianie wygrali 1:0. Trzeba wspomnieć, że skład Unii podczas letniej przerwy bardzo się zmienił. Zespół opuscili Radosław Drozd i Sławomir Szczeciński (wypożyczeni do Kluczevii). Zespół wzomcnili natomiast Piotr Zdziarski. Mimo dobrego poczatku sezonu Unia po rundzie wiosennej znajdowała sie na jedenastej pozycji. Celem na wiosne było utrzymanie się w lidze. Przełomowymi meczami, decydującymi o utrzymaniu były pojedynki z Orkanem Dalewo, Dąbrovią II Chlebowo oraz Spartą Skalin. Wszyskie mecze zakończone wygraną Unitów odpowiednio 2:1, 3:1 oraz 1:0. 19 maja na stadion przy ul. Ceglanej przyjechał ówczesny lider tabeli Jedność-Impex Przewłoki. Unia po golach Marcina Pustelnika, Tomasza Kaźmierczaka oraz Mariusza Zawadzkiego pokonała rywali 3:1. W tej częsci sezonu stargardzianom nie groził już spadek do B-klasy. Ostatecznie Unia Stargard zakończyła sezon na siódmej pozycji odnosząc dziesięć zwycięstw i tyle samo porażek. Sześć razy Unici remisowali swoje mecze. W kolejnym sezonie Unia miała rozpocząć walkę o najwyższy cel - awans do klasy Okręgowej.

Okręgówka? Jeszcze nie teraz...

Drugi sezon w A-klasie i jasny cel - awans do klasy okręgowej. W letnim okienku z wypożyczenia do Kluczevii Stargard i Zorzy Dobrzany wrócił najlepszy strzelec Unii w historii klubu - Radosław Drozd. Potwierdzony definitywnie został transfer wypożyczonego wcześniej z Podlesia Sowno bramkarza Alberta Nowickiego. Wiadome było, że walka o punkty będzie ciężka, gdyż wiele zespołów miało podobne ambicje i możliwości jak popularni Unici. Pierwsza runda była udana i ostatecznie zakończyliśmy ją na trzeciej lokacie z jednopunktową stratą do Iny Ińsko. Jak się później okazało był to Nasz najgroźniejszy rywal w walce o awans. W pierwszym meczu pomiędzy Unią a Iną nieznacznie lepsi okazali się ci drudzy wygrywając w Stargardzie 2:1. Kolejne kolejki wyłoniły dwie ekipy, dla których awans realny. Ina wygrywała mecz za meczem, podobnie Unia, nie licząc wpadki w meczu z Pomorzaninem. Na tym etapie strata do lidera z Ińska wynosiła cztery punkty. W meczu rewanżowym w Ińsku niestety sen o awansie prysł jak bańka mydlana. Po walce i wyrównanej grze w pierwszej połowie przegraliśmy 3:0. Do konca sezonu stratę udało się zniwelować do pięciu oczek, jednak mimo wszystko sezon zakończyliśmy na drugim miejscu.