historia:

Klub sportowy Twarde Pierniki S.A. to organizacja, która jeszcze niedawno funkcjonowała pod nazwą: Stowarzyszenie Miejski Międzyszkolny Klub Sportowy PIERNIKI (MMKS Pierniki Toruń). Po chudych latach dla koszykówki w Toruniu, w  październiku 2004 roku drużyna MMKSu VIII LO SIDEn Toruń zadebiutowała w rozgrywkach III ligi. Pierwsza drużyn prowadzona przez trenera Marka Ziółkowskiego oparta została na „srebrnej” drużynie juniorów ZRYWu Elizy Toruń (rok wcześniej zdobyli Wicemistrzostwo Polski U18) oraz doświadczonych zawodnikach w przeszłości związanych z Toruniem. W 2005 roku klub który powstał z inicjatywy grona zapaleńców przeistoczył się w Stowarzyszenie MMKS Pierniki, połączyła ich prawdziwa idea reaktywacji toruńskiej koszykówki w ogólnopolskich rozgrywkach seniorskich, a także zbudowanie pełnej struktury szkolenia dzieci i młodzieży, obejmującej wszystkie kategorie wiekowe.

Per aspera ad astra…

W pierwszych latach działalności klub występował w III lidze. Jednakże dzięki wsparciu finansowym sponsorów (SIDEn Systemy Informatyczne Doradztwo Energetyczne Sp. z o.o.) udało się otrzymać zaproszenie do rozgrywek na wyższym poziomie. Przez kolejne sezony drużyna z Grodu Kopernika z powodzeniem rywalizowała z drużynami z II ligi koszykówki, co dotychczas było szczytem sportowych możliwości klubu. Przełomowym momentem było pozyskanie drugiego strategicznego sponsora – Krajowej Spółki Cukrowej S.A. a także zwiększone wsparcie ze strony miasta Torunia. Nawiązanie współpracy z Polskim Cukrem otworzyło przed klubem całkiem nowe możliwości organizacyjne i sportowe! Po rundzie zasadniczej w sezonie 2010/2011, drużyna seniorów uplasowała się na pierwszym miejscu II ligi grupy A, jednak w finale rundy play off torunianie musieli uznać wyższość drużyny z Kutna, która awansowała do I ligi. Dla drużyny SIDEn-u Polski Cukier (wówczas koszykarze występowali pod taką nazwą) ostatnią szansą na wywalczenie upragnionego awansu był udział w turnieju barażowym w Przemyślu. Rywalami torunian były drużyny z Pleszewa oraz Przemyśla. Nasza ekipa nie pozostawiając żadnych złudzeń rywalom wygrała oba spotkania, dzięki czemu awans na zaplecze ekstraklasy stał się faktem.



Sezon 2010/2011 nie tylko zakończył się tryumfem sportowym, ale także stał się sukcesem organizacyjnym. Mecze koszykarzy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem kibiców, którzy wielokrotnie w komplecie wypełniali halę sportową „Spożywczaka”. Nie inaczej było w kolejnych latach. Zmagania drużyny z Grodu Kopernika w I lidze ściągnęły do toruńskiej hali sportowej rzesze nowych fanów. W sezonie 2013/2014 Polski Cukier SIDEn Toruń zbudował bardzo silny zespół którego głównym celem był awans do Tauron Basket Ligi. W trakcie długiego sezonu regularnego zespół Grzegorza Sowińskiego nie miał sobie równych awansując do Play-off z 1 miejsca. W bezpośredniej rywalizacji o awans, główny faworyt nie sprostał jednak presji która po niespodziewanej porażce ze Startem Lublin na własnym parkiecie sparaliżowała drużynę. Organizacyjnie i sportowo klub był jednak gotowy na następny krok…


W sezonie 2014/2015, zgodnie z łacińską sentencją „per aspera ad astra” – przez trudy do gwiazd, klub zagrał w najwyższej klasie rozgrywek koszykarskich w Polsce – Tauron Basket Ligi (Ekstraklasa) w nowoczesnej Hali Sportowo-Widowiskowej „Arena Toruń”, przy drugiej frekwencji w lidze, Polski Cukier Toruń do ostatniej kolejki walczył o awans do rundy Play-off. Był to bardzo dobry debiut Twardych Pierników i wyjątkowy powrót Torunia do koszykarskiej ekstraklasy. Wszyscy w Toruniu liczyli na następny krok w rozwoju i gorąco czekali na następny sezon 2015/2016.


Przed sezonem 2015/2016 pierwszy zespół czekała gruntowna przedbudowa. Trenerem drużyny został jeden z najbardziej utytyułowanych trenerów w historii - Jacek Winnicki. Po wielu udanych latach kariery do rodzinnego miasta powrócił Łukasz Wiśniewski, który w krótkiej historii został kapitanem drużyny. Dodatkowo Polski Cukier Toruń zasili Bartosz Bochno który powrócił do Torunia, czołowy strzelec ligi Michał Michalak, znany z udanych występów Danny Gibson, poteżny środkowy z Czarnogóry Stevan Milosevic, atletyczny i niezwykle efektownie grający skrzydłowy Markeith Cummings oraz reprezentacyjny skrzydłowy Ukrainy - Maksym Korniienko. Tak skompletowana drużyna miała stanąć do walki o historyczny cel, jakim był pierwszy w dziejach klubu awans do rundy Play-Off. Niezwykle udany sezon zakończył ostatni mecz rundy zasadniczej w Radomiu. Polski Cukier Toruń do ostatniej kolejki walczył o drugie miejsce w tabeli. Ostatecznie podopieczni Jacka Winnickiego zakończyli zmagania na czwartym miejscu i przed decydującą rundą trafili na piąty zespól w ligowej tabeli - Czarnych Słupsk. Bardziej ograni w najważniejszych spotkaniach rywale, przełamali atut własnego parkietu i po serii zakończonej 3:1 pokonali Polski Cukier Toruń awansując do Półfinałów Mistrzostw Polski. Twarde Pierniki zakończył więc sezon na miejscu piątym, po którym pozostawał lekki niedosyt delikatnie tylko zaspokojony nagrodami indywidualnymi dla Maksyma Korniienko i Danny'ego Gibsona.


Gramy do końca - tworzymy historię!

W sezonie 2016/2017 prowadzenie drużyny ponownie powierzono Jackowi Winnickiemu. Polski Cukier Toruń przystąpił do budowy nowej drużyny która po poprzednim sezonie potrzebowała zmian. Pomimo odejścia Gibsona, Milosevica, Korniienki, Michalaka, Bochny i Lisewskiego zarządzający budową drużyny Dyrektor Sportowy Ryszard Szczechowiak, znalazł wartościowych następców. Bardzo wartościowym transferem było pozyskanie z Anwilu Włocławek skrzydłowego Bartosza Diduszko. Nowym rozgrywającym został doświadczony amerykanin z węgierskim paszportem Obiadah Obi Trotter, który w przeszłości z sukcesami występował w wielu europejskich ligach. Chorwacki silny skrzydłowy Jure Skifić po sezonach na wschodzie Europy zgodził się na propozycję Polskiego Cukru Toruń i razem z ukraińskim środkowym Maksymem Sandulem, Aleksem Perką i Krzysztofem Sulimą decydował o sile podkoszowej naszej drużyny. Ostatnim zawodnikiem który dołączył do Twardych Pierników został Kyle Weaver, zawodnik z przeszłością w NBA który z miejsca stał się nowym ulubieńcem toruńskiej publiczności. Naładowana pozytywną energią ekipa Jacka Winnickiego zanotowała piorunujący start w sezonie wygrywając pierwsze 13 spotkań! Niesamowita passa Polskiego Cukru zakończyła się dopiero na spotkaniu w Zielonej Górze. Wyróżniającym się graczem w lidze był Weaver, bardzo dobrze funkcjonowała kolektywna obrona dzięki czemu Twarde Pierniki dołączyły do grona faworytów w lidze. Załamanie formy które przytrafiło się naszej drużynie w drugiej połowie sezonu zasadniczego przełamał nieco Cheikh Mbodj który dołączył pod koszami siejąc popłoch wśród rywali. Forma wróciła w idealnym momencie. W pierwszej rundzie Play-Off czwarty zespół po Sezonie Zasadniczym czyli Polski Cukier Toruń zmierzył się z Rosą Radom. Niespodziewanie bezdyskusyjnie 3:0 serię wygrali torunianie! Kluczowe było pierwsze spotkanie w którym podopieczni trenera Jacka Winnickiego wrócili do gry, przegrywając po 28 minutach róznicą 17 punktów. W półfinale Twarde Pierniki również 3:0 uporały się z Energą Czarnymi Słupsk i tym samym awansowały do historycznego finału Polskiej Ligi Koszykówki.

CHC3MY W1ĘCEJ - czyli stabilizacja na szczycie!

W sezonie 2017/2018 po sukcesie pod przywództwem Jacka Winnickiego, prowadzenie drużyny, dość niespodziewanie, powierzono młodemu słoweńskiemu trenerowi Dejanowi Mihevcowi. Polski Cukier sezon rozpoczynał od prestiżowego pojedynku w Londynie z Żalgirisem Kowno - legenarnym wielokrotnym mistrzem Litwy, który zaprosił wicemistrzów Polski na spotkanie z rodakami na Wyspach Brytyjskich. Do zespołu oprócz trenera dołączyli nowi zawodnicy. Reprezentanci Polski: Aaron Cel i Karol Gruszecki oraz superstrzelec zza Oceanu Glenn Cosey. Trzon drużyny pozostał jednak bez zmian, co w zamyśle miało dać kontynuację sukcesów.

ŹRÓDŁO: http://twardepierniki.pl/klub-historia